Polacy zaczynają dbać o swoje bezpieczeństwo na wakacjach


2015-05-14
W 2014 roku 53% dorosłych Polaków (CBOS) zdecydowało się na spędzenie wolnego czasu poza miejscem zamieszkania*. Coraz chętniej wyjeżdżaliśmy także na urlop za granicę. Jednak co najważniejsze, z roku na rok rośnie świadomość Polaków w kwestii bezpieczeństwa podczas wakacji.

Na początku tego roku aż 58% badanych przez CBOS zadeklarowało chęć wyjazdu na wakacje poza miejsce zamieszkania*. W roku ubiegłym podobne prognozy sprawdziły się w blisko 100%. Można  zatem założyć, że i w tym roku ponad połowa Polaków wyjedzie na urlop. Na szczęście wielu z nas, zanim uda się na wakacje, pomyśli o swoim bezpieczeństwie w tym czasie.

Przeczytaj również:

Odyseusz w podróży

O rosnącej świadomości Polaków w kwestii bezpieczeństwa na wakacjach świadczy np. duże zainteresowanie uruchomionym w ubiegłym roku przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych portalem Odyseusz. Jego celem jest zwiększanie bezpieczeństwa polskich turystów. Według danych MSZ, na portalu od października 2014 co miesiąc rejestrowało się ok. 300 polskich obywateli podróżujących za granicę (często jedna osoba z grupy podróżującej razem). Podczas zbliżającego się sezonu urlopowego ministerstwo spodziewa się jeszcze większego zainteresowania. Wszystkie zarejestrowane w systemie osoby, w sytuacjach kryzysowych są natychmiastowo informowane przez służby konsularne o niebezpieczeństwie, a także pozostają z nimi w stałym kontakcie mailowym lub SMS-owym. Informacja o osobach przebywających w zagrożonych regionach pozwala również na właściwe zaplanowanie ewakuacji, jeśli zachodzi taka konieczność.

Polacy coraz chętniej korzystają także z darmowej ochrony, jaką gwarantuje karta EKUZ. Liczby mówią same za siebie, ilość wydanych kart od początku wprowadzenia jej w Polsce wzrosła z 1,1 mln w 2006 roku do 2,3 mln w roku ubiegłym, a o ponad 300 tys. od roku 2013**. Dlaczego warto mieć kartę EKUZ przed wyjazdem? Przede wszystkim, zapewnia bezpłatną, podstawową opiekę medyczną podczas wyjazdu. Zakres darmowej pomocy jest taki sam, jak ten, na który mogą liczyć obywatele danego państwa. Obejmuje na przykład zaopatrzenie rany po skaleczeniu lub konsultację lekarską przy objawach chorobowych. Uzyskanie karty jest bardzo łatwe. Wystarczy udać się do lokalnego oddziału NFZ i złożyć odpowiedni wniosek. Z roku na rok robi to coraz więcej polskich turystów.

EKUZ to jednak za mało

Niestety EKUZ działa jedynie w publicznych placówkach służby zdrowia, często położonych daleko od najpopularniejszych miejscowości turystycznych, nie rekompensuje kosztów zaawansowanej diagnostyki i bardziej skomplikowanych zabiegów, a przede wszystkim bardzo drogiego transportu medycznego – w kraju pobytu czy do Polski po poważnym urazie. W dodatku karta EKUZ działa jedynie na terytorium krajów UE/EFTA. W Turcji, Stanach Zjednoczonych czy Egipcie, będziemy zmuszeni do samodzielnego pokrycia wszystkich kosztów związanych z leczeniem. Na szczęście takie koszty może z nas zdjąć ubezpieczenie turystyczne.

- Polis turystycznych sprzedaje się z roku na rok coraz więcej. To jedna z najdynamiczniej rozwijających się gałęzi sektora ubezpieczeniowego  – mówi Piotr Ruszowski, dyrektor sprzedaży i marketingu w Mondial Assistance. – Zaraz po zakończeniu sezonu narciarskiego Polacy kupują ubezpieczenia na majowe weekendy. Powodów tego stanu rzeczy z pewnością jest kilka. Być może najbardziej prozaiczny jest taki, że „równamy do góry”, do standardów bardziej dojrzałych konsumencko rynków Zachodniej Europy. Przeciętny Niemiec czy Francuz nie rusza się na wakacje bez ubezpieczenia turystycznego, a w razie potrzeby nie waha się go użyć. Od maja do sierpnia sprzedajemy około 35-40% wszystkich polis turystycznych. Najwięcej w lipcu.

Inne powody, to rosnąca świadomość Polaków także w kwestii ubezpieczeń, rozumienie konstrukcji i znaczenia polis turystycznych i tego, kiedy mogą pomóc. Sprzyja też ich dostępność i łatwość zakupu – nawet jeśli nabycie ubezpieczenia nie znajduje się na górze listy rzeczy do zrobienia przed wyjazdem na wakacje, to jednak możliwość zakupu np. przez Internet, nawet siedząc w domu, wieczorem, dzień przed wyjazdem powoduje, że ta czynność nie „spada” z listy zupełnie. I słusznie, ponieważ koszty pomocy medycznej za granicą potrafią przejść nasze najśmielsze wyobrażenia.

- W 2014 roku jednym z wielu bardzo kosztownych przypadków, w którym interweniował Mondial Assistance, okazał się udar mózgu polskiego turysty w Stanach Zjednoczonych – wyjaśnia Piotr Ruszowski - Hospitalizacja i transport medyczny air-ambulansem kosztowała w sumie ponad 250 tys. złotych. Gdyby nie ubezpieczenie, byłyby to najdroższe wakacje w życiu naszego klienta. Również u naszych zachodnich sąsiadów pomoc medyczna bywa bardzo droga. Za hospitalizację jednego z klientów, który miał zawał, szpital w Niemczech wystawił rachunek na 107 tys. złotych. Warto dodać, że kwoty, które przywołuję dalekie są od tych rekordowych.

 

TOP 10 najdroższych pomocy medycznych udzielonych polskim turystom latem 2014 (w nawiasie za co płacił ubezpieczyciel):

 

1.      USA – ponad 250 tys. zł  - udar mózgu (hospitalizacja i transport medyczny air-ambulansem).

2.      USA – 140 tys. zł - ukąszenie owada, zakażenie - zapalenie tkanek miękkich kończyny dolnej, (konsultacja lekarska, hospitalizacja, transport).

3.      USA – 120 tys. zł - zator w nodze  - zakrzepica żylna w lewej kończynie dolnej (hospitalizacja).

4.      Niemcy – 107 tys. zł - zawał serca (hospitalizacja).

5.      USA – 106 tys. zł - ostre zapalenie pęcherzyka żółciowego (hospitalizacja, operacja – laparoskopia).

6.      Francja – 93 tys. zł - trudności w oddychaniu, obrzęk płuc (hospitalizacja, lot do kraju, eskorta medyczna, karetka przewozowa).

7.      Grecja (Korfu) – 90 tys. zł - ból głowy, wykryty krwiak, wylew krwi do mózgu (air- ambulans, hospitalizacja, wizyta lekarska, karetka).

8.      Chiny – 78 tys. zł  -  powikłania po usunięciu pęcherzyka żółciowego w Polsce (hospitalizacja).

9.      Rumunia – 72 tys. zł – wypadek komunikacyjny - potrącenie przez samochód, śpiączka (air ambulans, hospitalizacja, karetka przewozowa).

10.  Brazylia – 61 tys. zł wypadek na statku (upadek z wysokości 1 metra, uderzenie głową), wstrząs mózgu, utrata pamięci (hospitalizacja, eskorta medyczna, bilet lotniczy, karetka przewozowa, hotel dla osoby towarzyszącej).

 

* Dane z raportu CBOS „Wyjazdy wypoczynkowe Polaków w 2014 roku i plany na rok 2015”
** Dane NFZ



Nadesłał:

brandscope

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl